DarkWater napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):Może będziesz tak łaskawy i przedstawisz mi rożnice jakie Twoim zdaniem zachodziły między Jednią platoników a Pierwszym Poruszycielem Arystotelesa?tym, że Jednia neoplatońska jest jedną z Idei albo jak kto woli stoi nawet ponad samymi Ideami.
To w końcu jak było? była jedną z Idei czy też stała ponad Ideami? Podaj mi cytaty z dzieł które o tym świadczą...
Problem w tym, że nauka o Jedni i Diadzie była nauką tajemną Platona. Znajdujemy o niej wzmianki u Arystotelesa w Metafizyce. Niewiadomo jednak do końca na ile sam Arystoteles do końca zrozumiał system Platona. Wydaje się jednakże, że koncepcja Jedni Platona nie mogła w dużym stopniu różnić się od koncepcji Jedni Plotyna o której wiemy już całkiem sporo. Podobny obraz wyłania się z platońskiego Parmenidesa.
Analizując monistyczną wizję świata Plotyna i jego Jednię oraz atrybuty, które swojemu Pierwszemu Poruszycielowi nadaje Arystoteles można łatwo dojść do wniosku, że mowa jest o tej samej Substancji. Tak też myśleli neoplatonicy godzący Platona z Arystotelesem. Przeanalizuj cechy
Jedni Plotyna z cechami Pierwszego Poruszyciela.
DarkWater napisał(a):filozofia nie ma żadnego związku z tą ezoteryczną blablaniną. filozofia to racjonalizm, rozum, logika i zmysłowe doświadczenie, a ty mi tu wyjeżdżasz z jakimiś fantastycznymi magicznymi koncepcjami.
Zdziwiłbyś się jak bardzo Platon i inni mieli zaufanie do "magii" i "religijnych misteriów". W jego dialogach cały czas przewijają się odwołania do orfickich i innych misteriów.
Twoje cechy bardziej pasują do Arystotelesa, który faktycznie nie cenił zbytnio Misteriów i był dużo bardziej sceptyczny od Platona.
Plotyn, Porfiriusz także byli bardziej sceptyczni i "intelektualni" jeśli chodzi o starożytne ryty od np. Jamblicha związanego silnie z kultem Serapisa i starymi pogańskimi misteriami. Co nie znaczy , że nie próbowali interpretować starych wierzeń w jakiś sensowny sposób. Świadczą o tym ich pisma.
DarkWater napisał(a):ich system był jednak nadal racjonalistyczny i nie przystawał do chrześcijaństwa.
Nie masz pojęcia jakim tyglem religijnym i filozoficznym była Aleksandria w II-III wieku. Cesarz Hadrian napisał:
"The land of Egypt, the praises of which you have been recounting to me, my dear Servianus, I have found to be wholly light-minded, unstable, and blown about by every breath of rumour. There those who worship Serapis are, in fact, Christians, and those who call themselves bishops of Christ are, in fact, devotees of Serapis. There is no chief of the Jewish synagogue, no Samaritan, no Christian presbyter, who is not an astrologer, a soothsayer, or an anointer. Even the Patriarch himself, when he comes to Egypt, is forced by some to worship Serapis, by others to worship Christ. (Augustan History, Firmus et al. 8)"
Wszystko widzisz w kolorach biały-czarny. Rzeczywistość jednak jest szara...

