Socjopapa napisał(a):Nie przypisywałbym z automatu KrK ani win, ani zasług poszczególnych księży.
W pełni sie zgadzam, dlatego piszę o kościelnym systemie promującym nie księży filantropów, tylko księży zbieraczy doczesnych dóbr. Nie jest tajemnicą, ze awans na wyższe stanowisko w hierarchii kościelnej powiązany jest ściśle ze zdolnościami ekonomicznymi księdza. Pomnożenie majątku, np. wybudowanie nowego kościoła to powód do kopa w górę. Rozdawnictwo kościelnych pieniędzy to powód do spadku w hierarchii i przenosin do biedniejszej parafii, albo dożywotni wikariat. Oczywiście sa bardzo nieliczne wyjątki od reguły, ale mówimy o systemie.
Filantropia (bezinteresowność) i Krk to sa dwa przeciwstawne sobie podejścia do ludzi.
Takim znakomitym przykładem jest inicjatywa świątecznej paczki, która jest finansowana wyłącznie z darów, pieniędzy, pracy i dobrego serca zwykłych ludzi, a nie z kościelnej kasy.
Ze strony kościelnej to znakomity i darmowy marketing, nie umniejszając przy tym pracy i zasługi organizującego go księdza, który jednak utrzymywany jest nadal z pensji łożonej także przez wiernych. Ma dzięki temu czas i możliwości organizacyjne.
Ciekawe jest, ze pada sporo kościelnych zarzutów tego rodzaju w stosunku do Owsiaka, natomiast taka sama działalność jakiegokolwiek katolickiego księdza wynoszona jest pod niebiosa.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

