Iselin napisał(a):Właśnie w kontekście pro-life i ciągłego gadania o polityce prorodzinnej, poszanowania dzieci i ich matek i otaczania ich szczególną opieką, wyjątkowo paskudnie wygląda, kiedy nagle w obliczu prawdziwej ciężarnej kobiety, kuria staje się bardziej papieska od papieża i okazuje się, że danie jeszcze paru miesięcy tej kobiecie, żeby miała prawo do ubezpieczenia i płatnego urlopu macierzyńskiego jest takim wielkim problemem. Nie wspominając już o tym, że katechetkę zatrudnia i opłaca szkoła za publiczne pieniądze, a polskie prawo pracy póki co chroni ciężarne.
I dlatego tak jak cenię wartości chrześcijańskie i rolę chrześcijaństwa w uformowaniu naszej kultury, tak nigdy nie przekonam się do Kościoła. Co moja nieufność osłabnie to dają kolejny powód że głównym celem ich działalności jest prowadzenie biznesu i wartościami w imię jakich niby działają, potrafią sobie co najwyżej wycierać gębę. Przeklęci Faryzeusze.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
