magicvortex napisał(a):Gdybanie na temat złej wszechmocnej istoty było dla nich nie do przyjęcia.Tylko istota ograniczona może być draniem.
magicvortex napisał(a):Moim celem było poznanie prioryterów, czy wierzący jest wierny bogu bo ten jest alfą i omegą czy dlatego że ten jest dobry. I jeśli rozdzielić ten byt na dwa byty zła alfa i omega oraz dobra nie alfa i omega to który by wybrali. Interesowały mnie intencje.Chrześcijanin to jest jednak przede wszystkim wierny Chrystusowi.
Tu raczej należałoby zdefiniować tego lucyfera i boga od podstaw, ponieważ podmiana atrybutu powoduje rozsypanie się koncepcji.
Może tak to ujmę: zbuduj pergolę i powiedz ludziom, aby założyli, że będzie w niej równie ciepło jak w domu, po czym zapytaj, czy wystarczy im piec gazowy, czy węglowy.
W chrześcijaństwie istnieje złożona teologia, a także każdy sam ma jakieś przemyślenia na temat wiary. Gdy zmieni się fundamentalne założenia, to w tym samym momencie zmieniają się całe obszary rozumowania związanego z wiarą oraz wiele spraw staje się bezsensownych (patrz początek postu).
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

