Interstellar byl dziwnym filmem. Obok genialnych rozwiazan, pomysłów i scen byly zupelnie beznadziejne.
Z jednej strony genialny jest motyw z tym ze ta naukowiec z planety wodnej przybyla tam poltorej gosziny wczesniej. Z drugiej strony kazdy wozny z NASA powinien to przewidziec. Nic dziwnego ze profesor nie potrafil rozwiazac rownania skoro nie wpadl na tak prosta rzecz.
Druga sprawa to czym kierowali sie bohaterowie ladujac na planecie Manna? Jedyny za tym argument to jego reputacja sprzed 10 lat. Tymczasem druga planeta miala pozytywna opinie astrobiolozki, ktora ma papier na bycie ekspertem w dziedzinie. To nie ma znaczenia dla glownego bohatera, bo babka zakochala sie w gosciu z tamtej planety...
Trzecia: po kiego grzyba byl motyw z indyjskim dronem?
Czwarta: olbrzymie propsy dla postaci robotów. Najlepsze aktorskie kreacje z calego filmu. To jednoczesnie wada i zaleta.
Piata: czy glowny bohater jest psychopata? Niby ma jakies uczucia, ale ucieka od swojej corki zaraz po przyjsciu do niej do szpitala, z rodzina w ogole nie gada, a na koniec manipuluje osobowoscia TARSa jakby za nic mial wiez ktora ich laczyla przez cala przygode.
Zadnych zastrzezen nie mam natomiast co do tego co znalazl w czarnej dziurze. Genialnt watek.
Dawno nie ogladalem tak nierownego filmu.
Z jednej strony genialny jest motyw z tym ze ta naukowiec z planety wodnej przybyla tam poltorej gosziny wczesniej. Z drugiej strony kazdy wozny z NASA powinien to przewidziec. Nic dziwnego ze profesor nie potrafil rozwiazac rownania skoro nie wpadl na tak prosta rzecz.
Druga sprawa to czym kierowali sie bohaterowie ladujac na planecie Manna? Jedyny za tym argument to jego reputacja sprzed 10 lat. Tymczasem druga planeta miala pozytywna opinie astrobiolozki, ktora ma papier na bycie ekspertem w dziedzinie. To nie ma znaczenia dla glownego bohatera, bo babka zakochala sie w gosciu z tamtej planety...
Trzecia: po kiego grzyba byl motyw z indyjskim dronem?
Czwarta: olbrzymie propsy dla postaci robotów. Najlepsze aktorskie kreacje z calego filmu. To jednoczesnie wada i zaleta.
Piata: czy glowny bohater jest psychopata? Niby ma jakies uczucia, ale ucieka od swojej corki zaraz po przyjsciu do niej do szpitala, z rodzina w ogole nie gada, a na koniec manipuluje osobowoscia TARSa jakby za nic mial wiez ktora ich laczyla przez cala przygode.
Zadnych zastrzezen nie mam natomiast co do tego co znalazl w czarnej dziurze. Genialnt watek.
Dawno nie ogladalem tak nierownego filmu.

