Baptiste napisał(a):Tak samo jak KrK nie potępiał towarzyszy z szeregu Maksymiliana Kolbe za to, że nie wyszli oni przed nim.Nie potępiał. Ale właśnie uznał czyn Maksymiliana za heroiczny, a to, że oni nie wyszli przed nim za czyn zwykły. I z tym się zgadzam.
Natomiast analogicznie KRK uznaje czyn Karoliny za heroiczny, a czyn kobiety, która broni przede wszystkim swojego życia za "zwykły". I z tym się nie zgadzam. Krótko mówiąc, nie zgadzam się ze zdaniem KRK, że obrona przed gwałtem ma większą wartość niż obrona życia. Osobiście nie toczę żadnej wojny z KRK, ale nie udaję, że mi się wszystko podoba, a akurat propagowanie postawy, że dziewictwo powinno być dla kobiety (i dlaczego właśnie dla kobiety? W przypadku świętych i błogosławionych mężczyzn nie podkreśla się tego szczególnie) ważniejsze niż życie, uważam za idiotyzm. Felieton jest dość ostry w tonie, ale zawiera parę celnych spostrzeżeń.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

