Baptiste napisał(a):Nie rozumiem jak możesz się z tym nie zgodzić, nawet mając nie po drodze z kościołem. Toż to obrona życia w takich sytuacjach jest bardzo powszechna ze względu na to iż jest to wyraz instynktu samozachowawczego. Bardzo silnego instynktu.Wyjąłeś z kontekstu. Nie zgadzam z tym, że obrona dziewictwa na wyższą wartość niż obrona życia. Jestem w stanie się zgodzić, że według czyjejś hierarchii wartości może mieć to sens, ale nie podoba mi się sugerowanie na szerszym forum, że jest to postawa godna naśladowania.
I to jest czyn zwykły, bo powszechny. Jeden z tysiąca takowych.
Co tu zatem niezwykłego?
Natomiast jeśli chodzi o Maksymiliana Kolbego, to uratowanie życia komuś innemu zdecydowanie mogę nazwać czynem heroicznym.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

