Patafil napisał(a):Ja sam po rozwodzie wróciłem do mamy i taty, i wcale sobie nie krzywduję! Bo niby dlaczego? 3 osoby, mieszkanie 60 metrów, po co mam wynajmować i przepłacać?Co za zbieg okoliczności!
Stałam w zeszłym tygodniu w kolejce za starszym państwem, rozmawiali półgłosem między sobą:
- Chwila oddechu chociaż na zakupach...
- A daj spokój żabciu, człowiek myślał że się wyzwolił i trochę pożyje w spokoju, to masz... Rozwodu mu się zachciało na stare lata...
- I ciągle tylko o tych mudzynach gada, jakby nie było innych problemów naokoło
- To samo mówię, do chrzestnej by się przejechał, znów ją coś łupnęło w krzyżu
- A gdzie tam, on potrafi tylko przy komputerze siedzieć, co on tam tak pisze i pisze to ja nie wiem.
- Zerknąłem mu kiedyś przez ramię, patrzę "A-te-ista.pl"! To by dopiero ksiądz proboszcz miał używanie jakby się dowiedział, że mu takie głupoty po głowie chodzą. Za ucho by skurczybyka z kościoła wyprowadził!
- Kaziu, co Ty opowiadasz, taki wstyd, taki wstyd...

