Patafil napisał(a):Lumberjack
Co do dorosłych dzieci wciąż mieszkających z rodzicami, to wszystko zależy od kultury i tradycji danego kraju. Kiedyś czytałem w jakimś piśmie, że we Włoszech rodzice pozwali 40-letniego syna lekarza, by się wreszcie wyprowadził, i przegrali.Ja sam po rozwodzie wróciłem do mamy i taty, i wcale sobie nie krzywduję! Bo niby dlaczego? 3 osoby, mieszkanie 60 metrów, po co mam wynajmować i przepłacać?
Nie no, w takiej sytuacji to co innego i jest to zrozumiałe. No i zależy to od kultury, tradycji, ale przede wszystkim od zarobków, życia prywatnego i tego czy się chce np. założyć rodzinę. Ten artykuł, który wrzuciłem jest nie po to żeby szkalować praktykę mieszkania z rodzicami. Tam chodzi raczej o to, że z powodów finansowych wzrasta grupa ludzi żyjących w ten sposób. I jest to dla mnie całkiem zrozumiałe, nie widzę w tym nic obciachowego.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


Ja sam po rozwodzie wróciłem do mamy i taty, i wcale sobie nie krzywduję! Bo niby dlaczego? 3 osoby, mieszkanie 60 metrów, po co mam wynajmować i przepłacać?