lumberjack napisał(a):Nie no, w takiej sytuacji to co innego i jest to zrozumiałe. No i zależy to od kultury, tradycji, ale przede wszystkim od zarobków, życia prywatnego i tego czy się chce np. założyć rodzinę. Ten artykuł, który wrzuciłem jest nie po to żeby szkalować praktykę mieszkania z rodzicami. Tam chodzi raczej o to, że z powodów finansowych wzrasta grupa ludzi żyjących w ten sposób. I jest to dla mnie całkiem zrozumiałe, nie widzę w tym nic obciachowego.Ja będę takim bamboccinim.
Zbyt mocno cenię bezpieczeństwo i komfort psychiczny (w sprawach materialnych) aby się pchać usilnie na swoje a potem żyć w stresie i spinać się z kasą. A tak to na luzie.
Albo u swoich będę mieszkać albo u cudzych rodziców (przyszłych teściów), gdzie i tak jestem już jak u siebie.
No chyba, że wielka łaska na mnie spadnie i przed oczyma pojawi mi się 300 000zł w gotówce.

Nie myślę jednocześnie o tym jak o czymś przykrym.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN

