Jeszcze jedno:
Wj 21, 20-21: "Kto by pobił kijem swego niewolnika i niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością."
Apartheid i niewolnictwo w czasie wojny secesyjnej też były uzasadniane biblijnym niewolnictwem - takie "doświadczenie" już zostało przeprowadzone i uwierz mi, nie miało ciekawych skutków. Nikomu byś tego nie życzył. Utrzymywanie konfliktu w Palestynie też jest uzasadniane przez tamtejszych rabinów eksterminacją Amalekitów - na jakim wy świecie żyjecie, że jako wyznawcy Jahwe takie bzdury pleciecie że aż się w głowie nie mieści? Paranoja, XXI wiek...drogie forum: obśmiej mnie znowu. Przecież wasza książka jest tak odrażająca, że zastosowanie jej nie ma racji bytu w nowoczesnym, cywilizowanym świecie i doprowadziłoby do tego, że na każdej ulicy leżałyby stosy trupów ludzi, którzy nie święcili soboty albo zataili dziewictwo przed ślubem. Pustynne pastuchy z Izraela do dzisiaj mają "przyjemność" prawdziwego życia w oparciu o Biblię. Z racji zakazu podróżowania w Szabat wynikającego bezpośrednio z Prawa Mojżeszowego, w czasie jazdy samochodem pod dupę wkładają termos z wodą, żeby wyszło na to, że to wyprawa morska. Zupełnie jak muzułmanie, którzy piją trunki tylko po zachodzie słońca, żeby Allah nie widział...zupełnie nie rozumiem, jak takie prymitywne, archaiczne mądrości z epoki brązu mają jeszcze w ogóle rację bytu we współczesnym świecie, stąd właśnie tacy kreacjoniści uważający że 600-letni na łódce o pojemności 12 autobusów miejskich pomieścił kilkaset miliardów gatunków, które się nie podusiły ani nie pozamarzały za względu na wysokość wód potopu ani nie powymierały i nie poroniły sprowadzone z różnych ziemskich ekosystemów nieprzystosowane do narzuconych im warunków środowiskowych, oraz które w dodatku nie są dzisiaj w niewyobrażalny sposób uszkodzone genetycznie ze względu na możliwość prawidłowego rozmnażania minimum 15 osobników tego samego gatunku, oraz ich odnogi takie jak "Towarzystwo Płaskiej Ziemi" bo w Księdze Hioba jest napisane że Pan postawił Ziemię na słupach...to jest żałosne. I za taką książkę prawo przewiduje "obrazę"? Obrazą są bazgroły z epoki brązu, równoznaczne z bajkami o bocianie przynoszącym dzieci w kapuście i o księżycu z sera - uczenie tego dzieci w szkołach jest znęcaniem się nad nimi i gwałceniem ich intelektualnie. Przerażająco niski poziom.
Cytat:Przez pewien czas pracowałem na zasadach bardzo zblizonych do niewolnictwa w takiej postaci, w jakiej zostało ono opisane w Biblii. I była to najlepsza robota, jaką miałem w życiu.Uehehehe
Wj 21, 20-21: "Kto by pobił kijem swego niewolnika i niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością."Apartheid i niewolnictwo w czasie wojny secesyjnej też były uzasadniane biblijnym niewolnictwem - takie "doświadczenie" już zostało przeprowadzone i uwierz mi, nie miało ciekawych skutków. Nikomu byś tego nie życzył. Utrzymywanie konfliktu w Palestynie też jest uzasadniane przez tamtejszych rabinów eksterminacją Amalekitów - na jakim wy świecie żyjecie, że jako wyznawcy Jahwe takie bzdury pleciecie że aż się w głowie nie mieści? Paranoja, XXI wiek...drogie forum: obśmiej mnie znowu. Przecież wasza książka jest tak odrażająca, że zastosowanie jej nie ma racji bytu w nowoczesnym, cywilizowanym świecie i doprowadziłoby do tego, że na każdej ulicy leżałyby stosy trupów ludzi, którzy nie święcili soboty albo zataili dziewictwo przed ślubem. Pustynne pastuchy z Izraela do dzisiaj mają "przyjemność" prawdziwego życia w oparciu o Biblię. Z racji zakazu podróżowania w Szabat wynikającego bezpośrednio z Prawa Mojżeszowego, w czasie jazdy samochodem pod dupę wkładają termos z wodą, żeby wyszło na to, że to wyprawa morska. Zupełnie jak muzułmanie, którzy piją trunki tylko po zachodzie słońca, żeby Allah nie widział...zupełnie nie rozumiem, jak takie prymitywne, archaiczne mądrości z epoki brązu mają jeszcze w ogóle rację bytu we współczesnym świecie, stąd właśnie tacy kreacjoniści uważający że 600-letni na łódce o pojemności 12 autobusów miejskich pomieścił kilkaset miliardów gatunków, które się nie podusiły ani nie pozamarzały za względu na wysokość wód potopu ani nie powymierały i nie poroniły sprowadzone z różnych ziemskich ekosystemów nieprzystosowane do narzuconych im warunków środowiskowych, oraz które w dodatku nie są dzisiaj w niewyobrażalny sposób uszkodzone genetycznie ze względu na możliwość prawidłowego rozmnażania minimum 15 osobników tego samego gatunku, oraz ich odnogi takie jak "Towarzystwo Płaskiej Ziemi" bo w Księdze Hioba jest napisane że Pan postawił Ziemię na słupach...to jest żałosne. I za taką książkę prawo przewiduje "obrazę"? Obrazą są bazgroły z epoki brązu, równoznaczne z bajkami o bocianie przynoszącym dzieci w kapuście i o księżycu z sera - uczenie tego dzieci w szkołach jest znęcaniem się nad nimi i gwałceniem ich intelektualnie. Przerażająco niski poziom.

