Ann napisał(a):I jakby komuś przyszło do głowy mi sapać, że inaczej bym gadała gdybym miała taką pracę: też pracowałam na hali pakunkowej, też miałam normy do wyrobienia, nieraz zwyczajnie niemożliwe, też miałam rozmowy z przełożonym, żebym pracowała szybciej i też wracałam do domu zmęczona. Ale nie jestem cipą i nie płaczę, że ktoś mi kazał coś robić w pracy.
Na Dagona, to już jest libertarianizm. Strzeż się Ann. Ten wirus atakuje niespodziewanie.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

