Jaki prorok? Mało to było przypadków, że rodzime zakłady jęczały z powodu zagranicznej konkurencji? Amazon lekko podniósł pensje w stosunku do średniej w regionie i już zaczęło się jęczenie - zakłady pojęczą, pojęczą ale przetrwają. Gdyby podniósł do poziomu niemieckiego masa mniejszych firm w regionie by tego nie przetrwała. A potem socjaluchy pisałyby płomienne artykuły o neokolonizacji jak to Anamazon wykończył firmy magazynowe w regionie.
Zresztą, można zwać i transformację neokolonizacją - to tylko nazwa - niech jej krytycy jednak przyjrzą się jak wygląda sytuacja w państwach, które ograniczały dostęp zagranicznego kapitału w celu obrony "narodowych, wartościowych gałęzi gospodarki centralnie planowanej". Na początek polecam Ukrainę i Białoruś - bo jechały na tym samym koniu co my.
A pan profesor z zalinkowanego artykułu robi taki błąd, że nie rozumie, że rzecz nie jest tyle warta na ile ją ktoś tam wycenił ale tyle ile w danych warunkach ktoś chce za nią dać. Chociaż oczywiście w procesie prywatyzacji były nieprawidłowości i można było ją przeprowadzić lepiej. Chociażby tak jak chciał Korwin - z licytacji.
Zresztą, można zwać i transformację neokolonizacją - to tylko nazwa - niech jej krytycy jednak przyjrzą się jak wygląda sytuacja w państwach, które ograniczały dostęp zagranicznego kapitału w celu obrony "narodowych, wartościowych gałęzi gospodarki centralnie planowanej". Na początek polecam Ukrainę i Białoruś - bo jechały na tym samym koniu co my.
A pan profesor z zalinkowanego artykułu robi taki błąd, że nie rozumie, że rzecz nie jest tyle warta na ile ją ktoś tam wycenił ale tyle ile w danych warunkach ktoś chce za nią dać. Chociaż oczywiście w procesie prywatyzacji były nieprawidłowości i można było ją przeprowadzić lepiej. Chociażby tak jak chciał Korwin - z licytacji.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

