cobras napisał(a):http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,1711...ow.html#MT
Może ograniczy to nieco ilość namolnych telefonów i prób wciśnięcia komuś niepotrzebnego badziewia.
Dobry kierunek. Bliska mi osoba pracowała krótko w firmie windykacyjnej pracującej dla takich naciągaczy. Szybko zrezygnowała, od środka sprawa jest jasna-zwykłe cwaniactwo. Odpuszczali zawsze wtedy gdy klient straszył sądem.

Mojego szefa tak raz naciągnęli na reklamę strony internetowej.
Coś tam pogawędził a potem rachunek za usługę, której sobie nie życzył.
Tzn. pisanina jakiegoś gościa na necie będąca tą całą reklamą kosztowała setki złotych.

Oczywiście tego nie zapłacił i wszystko się skończyło. Oni polują na tych co się przestraszą i w emocjach polecą przelać kasę.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
