DziadBorowy napisał(a):Bo jeżeli taką umowę będzie można zawrzeć poprzez maila to tutaj dopiero otwiera się ogromna możliwość nadużyć.Nic się nie otwiera bo taka możliwość istnieje od dawna zatem byłoby to jedynie otwieranie już wyważonych drzwi.
Ja spać będę spokojnie bowiem jak do tej pory zdecydowanie częściej słyszałem o naciąganiu na telefon. W przypadku drogi e-mailowej zagrożenia dotyczyły czegoś zupełnie innego (wirusy, robaki plus przestępstwa bankowe, itp.)
DziadBorowy napisał(a):Takie coś znacznie łatwiej sfałszowaćFałszowanie a naciąganie to zupełnie inny kaliber a w rozmowie telefonicznej nie chodziło przecież o jej fałszowanie.
Jak powstanie prawo przeciwdziałające drobnym kieszonkowcom to przecież argumentem przeciw takiemu prawu napewno nie będzie fakt istnienia poważniejszych włamywaczy kradnących w tysiącach a nie złotówkach.
Moim zdaniem przekonanie o tym iż dotychczas balansujący na granicy prawa przedsiębiorca będzie brnąć w co raz poważniejsze, kryminalne działania jest raczej słabo uzasadnione.
W końcu korzystanie z niezbyt niebezpiecznej (dla przedsiębiorcy) okazji to nie to samo co pogrążanie się kryminalnym kierunku działalności.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
