Łoś napisał(a):Moim zdaniem można coś udowodnić.
Jak, skoro same te kryteria nie są udowodnione, więc nigdy przy ich użyciu nie zbudujesz modelu, który jest niewątpliwy.
Cytat:Masz prawo, owszem. Możesz mówić cokolwiek, włącznie z tym, że niczego się nie da udowodnić, włącznie z Twoim prawem, że masz prawo.
Manipulacja, nie piszemy o możliwości czy prawie jako zasadach społecznych, tylko o prawie w znaczeniu podstawy dowodowej.
Cytat:I wiele innych rzeczy, np: to, że zostałem urodzony i przez kogo.
Na to już nie masz dowodów, ponieważ wspomnienia i deklaracje są już przedmiotem Twojej wiary, że tak jest, a nie stanowią faktu jak istnienie "ja" i "jakiegoś doświadczenia". To, o czym napisałeś, to już jest interpretowanie doświadczeń, a nie prawda udowodniona. Istnieje bowiem możliwość, że zostałeś wprowadzony w błąd lub Twoje wspomnienia są syntetyczne, nie ma natomiast możliwości, że Twojego "ja" nie ma, bo jakiekolwiek doświadczenie dowodzi, że coś doświadcza (jakiś podmiot) oraz nie ma możliwości, że nie doświadczasz bo jakiekolwiek doświadczenie Twojego "ja" dowodzi bez wątpliwości, że "czegoś doświadczasz" (choćby swojego ja).
