idiota napisał(a):Różnice w traktowaniu zdrad u płci biorą się raczej z kosztu energetycznego zdrady jako takiej dla obu płci, a nie jakiejś tajemnej kulturowej mocy, która pozwala facetom sobie pozwalać.Cieszę się, że jako pierwszy poruszyłeś temat kulturowej mocy. Może rozwiniesz?

Mnie się właściwie bardzo podoba ta kulturowa moc, która sprawia że ludzie nie szukają sobie kochanek na boku i nie biegają po domach publicznych, po prostu dlatego, że tak się nie robi, a nie bawią się w dywagacje o "energetycznych kosztach"
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

