Rojza Genendel napisał(a):Zdobyczą jest to, że człowiek może korzystać ze swojej seksualności w taki sposób, jaki najbardziej mu odpowiada (dopóki nie przynosi nikomu innemu szkody).
Przecież tak było nawet przed tym gdy jakakolwiek cywilizacja powstała. To raczej cywilizowanie się i wytwarzanie kultury narzucało pewne ograniczenia na seksualność. Człowiek cywilizowany próbuje panować nad swoimi zwierzęcymi instynktami takimi jak strach, agresja, popęd seksualny.
Jeżeli ktoś chce "byle z kim, byle gdzie, tak często jak tylko się da i bez zobowiązań" to mi nic do tego - jego życie, jego ryzyko - ale niech na Swarożyca nie robi ze swojej chuci cywilizacyjnego osiągnięcia.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

