Dobra, kwestia kilkuset lat ale na razie nie jest to zbytnio wykonalne. Zbyt mocno trzymasz się tych dwóch przykładów, napisałem że mogą być inne.
Powiedz mi w takim razie co sprawia że wierzysz w istnienie Boga. Tylko mi nie mów że unoszenie się planety w kosmosie, galaktyki bo te równie dobrze mogą być dowodem na istnienie jakiegokolwiek innego boga czy potwierdzać Wielki Wybuch. Podpowiem Ci że Bibilia to też słaby dowód bo przeplata się tam fikcja z czystą fantazją. Na tej zasadzie to praktycznie każda książka może być dowodem na to co się w niej znajduje. Jedna na to że być może gdzieś tam istnieje Mordor, druga że istnieje tajemnicza szkoła czarodziei w której lata się na miotłach a trzecia że podróże w czasie są możliwe i że możemy zmieniać przeszłość.
Powiedz mi w takim razie co sprawia że wierzysz w istnienie Boga. Tylko mi nie mów że unoszenie się planety w kosmosie, galaktyki bo te równie dobrze mogą być dowodem na istnienie jakiegokolwiek innego boga czy potwierdzać Wielki Wybuch. Podpowiem Ci że Bibilia to też słaby dowód bo przeplata się tam fikcja z czystą fantazją. Na tej zasadzie to praktycznie każda książka może być dowodem na to co się w niej znajduje. Jedna na to że być może gdzieś tam istnieje Mordor, druga że istnieje tajemnicza szkoła czarodziei w której lata się na miotłach a trzecia że podróże w czasie są możliwe i że możemy zmieniać przeszłość.

