Sofeicz napisał(a):Dlaczego ci się bozia nie podoba?U dzieci nie brzmi tragicznie.
Swojska, ciepła, ludowa, sympatyczna, niegroźna i oswojona.
gąska9999 napisał(a):Nie jestem upośledzona, a pieszczotliwe określanie kogoś/obiektu mitologicznego nie jest objawem upośledzenia umysłowego tylko braku szacunku ( w moim przypadku).No, z tym że wygląda to jak dziecinne przezywanie kogoś, tak mniej więcej na poziomie poniżej 12 roku życia.
Cytat:Wciąż chciałabym się dowiedzieć po co mitologiczne/prawdziwe wg wierzących diabły popychają w kotłach ze smołą widłami tych którzy nie dostali przydziału do 'Nieba'.Najpierw zastanów się, skąd wytrzasnęłaś te brednie, bo nie znam wyznania chrześcijańskiego, które by tak nauczało. W ewangeliach Jezus mówi o wiecznym ogniu lub piecu ognistym, ale nie zauważyłem, aby ktokolwiek z wierzących rozumiał to inaczej niż jako metaforę cierpienia.
Kościół katolicki naucza m.in. tak (jeden z fragmentów Katechizmu):
KKK 1033 Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. (...) Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".
piotr35 napisał(a):Robienie od razu z ludzi debili, którzy nie są w stanie zrozumieć słowa bożego? Napisać potrafili, ale już ze zrozumieniem to nie tenteges?A zatem, podsumowując, nie rozumiesz tekstów pisanych dla starożytnych pasterzy kóz.
Według mnie to właśnie twój bozia to debil, który według twojej wiary dał coś ludziom, a jednocześnie ukrył w dowolnie interpretowalnych metaforach swoje prawdy.
Nawet nie mam pomysłu jak to skomentować ale powiem szczerze, że nie brzmi to dobrze.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

