Wolność wyznania polega na tym, że każdemu obywatelowi wolno się samookreślać wyznaniowo w dowolny sposób. Ja jedynie z tego prawa, które mi daje Konstytucja, skorzystałem w najprostszy możliwy sposób.
Nie ośmieliłbym się żądać od proboszcza wpisania do księgi chrztów, że "wystąpiłem z Kościoła", jeśli nie dopełniłem procedury, którą proboszcz uważa za jedynie słuszną.
Nie mogę oczekiwać od proboszcza, aby do księgi chrztów wpisał w jego sumieniu nieprawdę - bo skoro wg niego nie wystąpiłem, to jakże on by mógł potwierdzić odręcznym podpisem, że wystąpiłem? Niedorzeczność, prawda?
Ale jeśli chodzi o aktualizację bazy danych o treść "poinformował, że nie należy" to łaski nie robi i nie stoi to w sprzeczności z jego sumieniem i wyznaniem. A nawet jeśli będzie robił łaskę, to GIODO go prędzej czy później i tak zmusi do dopełnienia obowiązku nałożonego przez prawo na proboszcza jako administratora bazy danych. :]
O ile mi wiadomo, póki co nie było jeszcze żadnych spraw w sądzie wynikających z "oświadczenia o nienależeniu".
Jest całkiem sporo "jeleni" wpuszczonych w kanał przez wystap.pl
Za namową tego portaliku sporo osób powysyłało do proboszczów oświadczenia woli o treści "oświadczam, że występuję z Kościoła" i awanturują się teraz z proboszczami za pośrednictwem GIODO o "wystąpienie po włosku" czyli o wpisanie tych kłamliwych (z punktu widzenia proboszczów) oświadczeń do ksiąg chrztu. GIODO niby proboszczom nakazuje te adnotacje, ale odwołują się oni oczywiście do sądów administracyjnych i oczywiście sąd przyznaje im rację. GIODO chciałby zgwałcić wolność sumienia i wyznania proboszczów w obronie wolności wyznania "oświadczających, że występują"... :]
A tymczasem jedyne, co ci "występujący" osiągnęli, to jest przyznanie się, i to na piśmie (!), że... należą do Kościoła.
Bo przecież jeśli oświadczasz, że chcesz wyjść, to siłą rzeczy przyznajesz, że jesteś w środku, prawda? :lol2:
Nie ośmieliłbym się żądać od proboszcza wpisania do księgi chrztów, że "wystąpiłem z Kościoła", jeśli nie dopełniłem procedury, którą proboszcz uważa za jedynie słuszną.
Nie mogę oczekiwać od proboszcza, aby do księgi chrztów wpisał w jego sumieniu nieprawdę - bo skoro wg niego nie wystąpiłem, to jakże on by mógł potwierdzić odręcznym podpisem, że wystąpiłem? Niedorzeczność, prawda?
Ale jeśli chodzi o aktualizację bazy danych o treść "poinformował, że nie należy" to łaski nie robi i nie stoi to w sprzeczności z jego sumieniem i wyznaniem. A nawet jeśli będzie robił łaskę, to GIODO go prędzej czy później i tak zmusi do dopełnienia obowiązku nałożonego przez prawo na proboszcza jako administratora bazy danych. :]
O ile mi wiadomo, póki co nie było jeszcze żadnych spraw w sądzie wynikających z "oświadczenia o nienależeniu".
Jest całkiem sporo "jeleni" wpuszczonych w kanał przez wystap.pl
Za namową tego portaliku sporo osób powysyłało do proboszczów oświadczenia woli o treści "oświadczam, że występuję z Kościoła" i awanturują się teraz z proboszczami za pośrednictwem GIODO o "wystąpienie po włosku" czyli o wpisanie tych kłamliwych (z punktu widzenia proboszczów) oświadczeń do ksiąg chrztu. GIODO niby proboszczom nakazuje te adnotacje, ale odwołują się oni oczywiście do sądów administracyjnych i oczywiście sąd przyznaje im rację. GIODO chciałby zgwałcić wolność sumienia i wyznania proboszczów w obronie wolności wyznania "oświadczających, że występują"... :]
A tymczasem jedyne, co ci "występujący" osiągnęli, to jest przyznanie się, i to na piśmie (!), że... należą do Kościoła.
Bo przecież jeśli oświadczasz, że chcesz wyjść, to siłą rzeczy przyznajesz, że jesteś w środku, prawda? :lol2:

