Iselin napisał(a):Jaki koncert życzeń. Byle nie z mudzynami, byle nie geje (dlaczego wciąż ci geje i geje, czy lesbijki znikły już z powierzchni Ziemi?), zaraz będzie byle nie ludzie powyżej siedemdziesiątki, byle nie niepełnosprawni, byle nie brzydcy ludzie, byle nie za duża różnica wieku, byle nie sąsiad, którego ktoś nie lubi
Z jakiegoś powodu nigdy "nie bezpłodni", a to powinno państwa od funkcji prokreacyjnej uderzać najbardziej. Oczywiście w optymistycznym założeniu, że przejmują się taką głupotą jak spójność przekonań :lol2:


