łowca napisał(a):W kwestii "ja" u innych ludzi, to rzeczywiście przyjmuję je na wiarę. Chociaż nie do końca jestem pewien, czy jest to wiara tego samego rodzaju co na przykład w istnienie Boga. Mimo to rozumiem, pojęcie "ja" w kontekście własnej osoby, chociaż wiem, że dla kogoś innego, takie rozumowanie będzie bez wartości. To czym jest jego własne "ja", czy jest coś takiego, powinien ustalić sobie odrębnie każdy człowiek.Czyli - metafizyka.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

