Jest całkiem chrześcijański w pewnych elementach. I trochę buddyjski. Taki eklektyczny, na czasie 8)
A może bardziej buddyjski? Nigdy nie byłem dobry z Jedi...
A może bardziej buddyjski? Nigdy nie byłem dobry z Jedi...
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

