Ja podchodzę do tego inaczej.
Każdy ateista chyba zgodzi sie ze ST jest bajką spisaną dla żydów żyjących jakiś czas temu.
Po co? Możemy się domyślać ale czemuś tam takie a nie inne teksty służyły.
Skoro ST jest opowiastką "ku pokrzepieniu serc" i to jeszcze nie skierowaną do nas (mieszkańców 21 wiecznej europy) to naprawdę dziwię sie że ten temat jest w ogóle omawiany.
Równie dobrze moglibyśmy omawiać Wedy czy mitologię grecką/rzymską i stamtąd czerpać informację o tym jaki jest Bóg/Bogowie.
Co tam! Równie dobrze sami moglibyśmy napisać jakąś książeczkę go opisującą, załorzyć sektę i kto wie czy za tysiąc lat nasza religia nie stała by się jedną z popularniejszych.
Rozumiecie o czym piszę?
Jeśli Bóg jest to cholera go wie jaki tak naprawdę jest.
Może nie jest ani dobry ani zły - może nie ma uczuć albo inaczej są pojmowane. Czemu zakładamy ze musi je mieć? Bo tak gdzieś napisano? Sami też możemy napisać.
Pamiętajcie że Bóg wysłał na Ziemię już wielu swoich przedstawicieli. Wiele religii z nich wykiełkowało. Każda religia opisywała go ciut inaczej. To znaczy że sie zmieniał? A może oni wszyscy byli oszustami? W takim razie czemu Jachwe nie miał by być zmyślony.
Wg mnie być może jakiś tam Bóg istnieje.
Może stworzył ten wszechświat oraz inne. Jednak może stworzył i zostawił.
Nigdy w niego potem nie ingerował a to ludzie udawali proroków czy wymyślali jego kolejne oblicza.
Oczywiście mógł być też i Big Bang bez jego udziału.
Tylko... czemu ludzie nadal w to wierzą.
Wg mnie najprostrzą odpowiedzią jest: Bo mają za mało informacji. Nie interesują więc wierzą na słowo.
Przyjmują bez zastanowienia że jest tak jak mówi dany kościół. Inni z kolei nie interesują sie bo się boją. Boją sie że mogą dojść innej wersji która może im sie nie spodobać bo wolą mieć kogoś nad sobą, jakiegoś opiekuna.
Każdy ateista chyba zgodzi sie ze ST jest bajką spisaną dla żydów żyjących jakiś czas temu.
Po co? Możemy się domyślać ale czemuś tam takie a nie inne teksty służyły.
Skoro ST jest opowiastką "ku pokrzepieniu serc" i to jeszcze nie skierowaną do nas (mieszkańców 21 wiecznej europy) to naprawdę dziwię sie że ten temat jest w ogóle omawiany.
Równie dobrze moglibyśmy omawiać Wedy czy mitologię grecką/rzymską i stamtąd czerpać informację o tym jaki jest Bóg/Bogowie.
Co tam! Równie dobrze sami moglibyśmy napisać jakąś książeczkę go opisującą, załorzyć sektę i kto wie czy za tysiąc lat nasza religia nie stała by się jedną z popularniejszych.
Rozumiecie o czym piszę?
Jeśli Bóg jest to cholera go wie jaki tak naprawdę jest.
Może nie jest ani dobry ani zły - może nie ma uczuć albo inaczej są pojmowane. Czemu zakładamy ze musi je mieć? Bo tak gdzieś napisano? Sami też możemy napisać.
Pamiętajcie że Bóg wysłał na Ziemię już wielu swoich przedstawicieli. Wiele religii z nich wykiełkowało. Każda religia opisywała go ciut inaczej. To znaczy że sie zmieniał? A może oni wszyscy byli oszustami? W takim razie czemu Jachwe nie miał by być zmyślony.
Wg mnie być może jakiś tam Bóg istnieje.
Może stworzył ten wszechświat oraz inne. Jednak może stworzył i zostawił.
Nigdy w niego potem nie ingerował a to ludzie udawali proroków czy wymyślali jego kolejne oblicza.
Oczywiście mógł być też i Big Bang bez jego udziału.
Tylko... czemu ludzie nadal w to wierzą.
Wg mnie najprostrzą odpowiedzią jest: Bo mają za mało informacji. Nie interesują więc wierzą na słowo.
Przyjmują bez zastanowienia że jest tak jak mówi dany kościół. Inni z kolei nie interesują sie bo się boją. Boją sie że mogą dojść innej wersji która może im sie nie spodobać bo wolą mieć kogoś nad sobą, jakiegoś opiekuna.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista

