Machefi napisał(a):Ok. Czyli twój odpowiedź na paradoks jest następująca:Oczywiście. W końcu ja nie mam pojęcia, co rozumiesz przez pojęcie Boga. Moje rozwiązanie jednak jak najbardziej stosuje się do pomiotów o czesze "wszechmocny" i za wiele do interpretacji tu nie ma, bo wynika głównie z logiki.
Bóg może stworzyć kamień, którego nie będzie mógł podnieść,
tworząc go przestaje tym samym być Bogiem.
Odpowiedź jak odpowiedź, wiele zależy od tego kto odpowiedź zinterpretuje.
Machefi napisał(a):Np. czy ktoś nie będący wszechmocnym Bogiem (bo z tego zrezygnował) może na powrót się nim stać?To nie jest pytanie o paradoks, ale o strukturę wszechświata. Poza tym wciśnięcie Boga w cztery wymiary jest dość... proste. Tzn. ktoś, kto istnieje poza czasem, raczej nie zmienia swoich decyzji po upływie czasu.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

