piotr35 pisze
Zgadza się, jednak niepotrzebnie rozpraszasz się w tym momencie. Zacznij od Jezusa
Ośmieszanie nie ma nic wspólnego z dociekaniem, do którego namawiam. I po co w ogóle zaczynać od tego, czego się nie pojmuje? To jakbyś chciał od razu postawić nogę na najwyższym stopniu schodów
Cytat:a Jezus to duch święty.
Zgadza się, jednak niepotrzebnie rozpraszasz się w tym momencie. Zacznij od Jezusa

Cytat:Jednoznacznie brakuje czwartego do brydża.
Kolejna boża niedoróbka.
Ośmieszanie nie ma nic wspólnego z dociekaniem, do którego namawiam. I po co w ogóle zaczynać od tego, czego się nie pojmuje? To jakbyś chciał od razu postawić nogę na najwyższym stopniu schodów

