Baptiste napisał(a):Nie podejrzewam działania konkurencji, ponieważ ta stara się dotrzeć głównie do klienta a nie potencjalnego pracownika. Wpis zatem byłby zbudowany inaczej i znajdował się na innej stronie.
Nie czytałbym o braku płacenia za nadgodziny tylko o godzinnym oczekiwaniu na obiad, mizernych porcjach, chamskiej obsłudze i rybich ościach na talerzu z kaczką.
No ale jak widzisz ta wiadomość dotarła jednak do klienta i wywarła na niego wpływ. A jeżeli restauracja trzyma standardy obsługi to pisanie o małych porcjach i przysłowiowych włosach w zupie nie byłoby zbyt wiarygodne.
Nie twierdzę, że to na pewno konkurencja, bardzo możliwe, że faktycznie rozgoryczony pracownik, ale do rewelacji na tego typu stronach należy podchodzić jednak ostrożnie. Zwłaszcza, że pracownicy równie często jak pracodawcy mają sporo na sumieniu
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

