Kontestator napisał(a):No właśnie dlatego jest nielewicowe. To jest wynik pchania liberalizmu tam gdzie pchany być nie powinien. Szpitale powinny dostawać środki według potrzeb a nie według jakichś przeliczników pacjent/h
Ale jaki to liberalizm? Toż to keynesizm w kryzysie. Już od dłuższego czasu widać że wydatki POWINNY rosnąć, żeby system mógł jako tako działać. Wiadomo że za mało jest wszystkiego od sprzętu przez personel po placówki i stąd kolejki mierzone w latach świetlnych. A tutaj nie ma skąd brać bo w budżecie manko i coroczny dług. Dlatego ciężar dodatkowych zobowiązań muszą przejąć na siebie pacjenci. DODATKOWE ubezpieczenia, DODATKOWE składanie środków na emerytury na prywatnych kontach, DODATKOWE opłaty za leczenie. To wszystko będzie dodatkowe. A faktycznie będzie przymusowe i funkcjonujące jako zamiennik niewydolnego systemu. Ot, po prostu prywatyzują keynesizm :-D Dwukrotne opłacanie gwarantowanych świadczeń w gratisie. Przecież nie da się już z ludzi więcej wycisnąć, nie da się powiedzieć że emerytury będą śmiesznie niskie, nie da się powiedzieć że ostatnie kilkadziesiąt lat wpłat było na nic. Sprywatyzują za to to co obiecali dostarczać, a tą odpiwiedzialność jaka miała na państiwe ciążyć na garba dorzucą ludowi. Wydmuszka systemu zostanie, dalej można będzie sobie rządzić a obciążenia będą x 2. Oprócz opieki państwa, samemu trzeba będzie być sobie państwem :-) Nie wiem kto wydoli na dwa państwa jak już na jedno jest ciężko...
Iselin napisał(a):Wydaje mi się, że to jest połączenie zasady, że pieniądze mają iść za pacjentem z szeregiem absurdalnych regulacji. Stąd właśnie to trzymanie ludzi w szpitalu po nic czy umawianie się na dwie wizyty, chociaż na dobrą sprawę dałoby się spokojnie załatwić obie rzeczy podczas jednej. Coś podobnego chyba ma miejsce z szwedzkiej służbie zdrowia, Zaremba Bielawski to opisywał.
Ogólnie rzecz biorąc, to tam gdzie jest "darmowy" dostęp tam są niesamowite cyrki. Już jakiś czas temu odkryłem że najbardziej chorowici są Szwedzi i Norwedzy :-D A nakłady na służbę Zdrowia mają że ho ho! No i urlopy zdrowotne to i długie i pełnopłatne... Natomiast absencja zdrowotna najwyższa w świecie. Żaden socjalista nie chce mi powiedzieć dlaczego tak jest. :-(
Sebastian Flak

