NotInPortland napisał(a):Ale bez łóżek.Tak sobie myślę mózg to "rzecz" (organ) której funkcjonalność zależy od oprogramowania. Z kolei oprogramowanie nie jest jednorodne. "Oprogramowanie podstawowe", najbardziej wspólne, powtarzalne, zapewnia funkcjonowanie, trwanie całego organizmu, oraz gatunku. "Oprogramowanie społeczne", uwarunkowane środowiskiem w szerokim (kultura) i wąskim (rodzina i inne środowiska i osoby znaczące dla jednostki) znaczeniu, zapewnia* funkcjonowanie w grupie (stadzie). "Oprogramowanie intelektualne", również uwarunkowane w jakimś stopniu okolicznościami zewnętrznymi, umożliwia poznanie, zrozumienie a przez to przysposobienie, opanowanie, ustosunkowanie się, wykorzystanie, itd.
Popsuta osoba zostaje przywieziona, zreprogramowana i odwieziona.
Mózg to rzecz.
Pozostaje jeszcze możliwość tworzenia "czysto indywidualnego oprogramowania". Poprzez przyjęcie określonych postaw, podjęcie konkretnych wyborów. To oprogramowanie może służyć do zarządzania i modyfikacji pozostałego, tj. mniej lub bardziej uwarunkowanego oprogramowania. Czy to nie jest strefa wolności, wolnej woli? Oczywiście również tutaj odnosimy się do innych ludzi i nie tylko
. Ale są to spotkania wolnych istot
(nie muszą być osobiste, w zasadzie nawet forum internetowe nie jest płaszczyzna spotkania osobistego). Oczywiście inną opcją jest zgoda na zewnętrzne zaprogramowanie w myśl powiedzenia kontroluj swoje przeznaczenie albo ktoś inny zrobi to za ciebie.Z tej perspektywy idea przywiezienia, "zreprogramowania" i odwiezienia popsutej (teraz już naprawionej) osoby może być wykorzystaniem względnie wolnej woli do stworzenia systemu pozbawiającego nas owej wolnej woli. Może być również wykorzystaniem woli do stworzenia systemu "leczenia" uwarunkowań nadmiernie represjonujących wolną wolę o_O
*zapewnia w przypadku otoczenia społecznego o pewnej charakterystyce, utrudnia w przypadku otoczenia o innej charakterystyce, ale to dygresja, kwestia w tym przypadku drugorzędna

