Roan Shiran napisał(a):Opinia, że ukrywanie zdrad jest dobre, jest dość... kontrowersyjna co najmniej.Czytając artykuł który podała Iselin odebrałem go inaczej:
Czy mówić o zdradzie?
Skoro ktoś chce powiedzieć, że zdradził tzn, że ma jakieś wyrzuty sumienia i jednak mu zależy na związku (pomijam zwykłych bucy którzy mówią o tym dla szpanu). Skoro myśli o związku to powinien w ramach tego związku pomyśleć o tej drugiej osobie. Pomyśleć jak ta druga strona to odbierze. Skoro druga strona jak i zdradzający chcą związku, to informacja o zdradzie może to zburzyć (jest to jeden z mocniejszych bodźców np. przy stresie).
Myślę, że to o ten sens chodziło.
Dalej w artykule jest podane, że jeśli zdrada miałaby być trwała, to powinno się o tym mówić od razu.
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo

