Roan Shiran napisał(a):Och, ależ masz rację. Taka osoba ma wtedy pełne moralne poparcie na doraźne zdradzanie swojego małżonka za jego plecami. Oczywiście od czasu do czasu. Ot, głupstwa.
Po raz drugi proszę o czytanie pełnego akapitu, pełnego kontekstu.
Jeśli z moich zdań wyczytałeś, że napisałem o moralnym poparciu lub pochwalaniu zdrady, to przepraszam ale nigdzie tego nie napisałem ani nie pochwalam. Pisałem o sytuacji gdy JUŻ DO TEGO DOSZŁO I DALSZYCH decyzjach.
Przepraszam ale nie będę dalej z Tobą dyskutował w tym temacie.
Może w innych tematach podyskutujemy i wniesie to wzajemnie coś dobrego.
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo

