Cyran napisał(a):Takie jest prawo, nie można karać kogoś kto czynił źle nie z własnej wolnej woli . A brak wolnej woli zaproponowałeś Ty.Ale nie proponowałem żeby tych ludzi karać, ani żeby ich wypuszczać (jak Ty), tylko żeby ich naprawiać.
<&>' napisał(a):Nie, w pace siedzi Breivik, który bynajmniej nie znajduje się w śpiączce czy w stanie wegetatywnymNo nie żartuj.
<&>' napisał(a):(a gdyby był w śpiączce, to też należałoby go zamknąć w celi?A gdyby nie był w śpiączce, ale obiecał, że już więcej nie będzie zabijał, to też nie należałoby go zamknąć w celi?).
Najwyraźniej nie łapiesz co oznacza odsiadka.

<&>' napisał(a):Tylko, że Ty robisz coś takiego, że z gadania o Breiviku w pace przechodzisz do zamykaniu w pace śniegu (:lol2Breivik ma tyle wolnej woli co ten śnieg., bo mózg Breivika to też rzecz, jak ten śnieg.
<&>' napisał(a):Robisz błąd, który jest nagminny i bierze się z kompletnego niezrozumienia o co z tą wolną wolą chodzi: bierzesz zdanie "ludzie mają wolną wolę" za stwierdzenie faktu. Nie bardzo wiadomo, jaki miałby to być fakt, ale nie przeszkadza to Ci w rozpoczęciu gadki o mózgu, fizyce i naprawianiu popsutych ludzi- bo jakieś tam wyobrażenia ta "wolna wola" przywołała, akurat do tego pasujące, poza tym wątek ten często jest podejmowany w podobnych kontekstach.Może zapytaj kogoś, kto uważa, że człowiek posiada wolną wolę, co to oznacza i z jakiego powodu należy kogoś sądzić.
Zapytaj się jego też czy maszyna posiada wolną wolę.
Odpowie, że "wolna wola" to tylko taka bajeczka wymyślona na potrzeby umoralniania?
Wszyscy to doskonale rozumiemy, ale cóż począć?
Wątpię.
<&>' napisał(a):Nie rozpatrujemy zdarzeń fizycznych, ale czyjeś akty, które mają jakąś wartość etyczną. Dlatego mówimy o osobach, a nie o mózgach. Fizyka i etyka to są równoległe, niezależne dyskursy.No to oczywiste, bo łatwiej kogoś zapuszkować, niż poznać jego funkcjonowanie (jako rzeczy).
Ale jak widać, takie dziamdziakowe podejście zaczyna pękać.
<&>' napisał(a):To, że wydarza się tylko to co musi się wydarzyć, nie ma żadnego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności. Zwolnienie kogoś z odpowiedzialności z racji przymusowego charakteru jego czynu odbywa się w ramach dyskursu etycznego różnicującego czyny dobrowolne od niedobrowolnych (a nie niezdeterminowane fizycznie od zdeterminowanych), zakładającego odpowiedzialność za wolne akty i wskazującego na to, kiedy one mają miejsce, a kiedy nie (jak to przebiega w konkretnych przypadkach, jest kwestią złożonych społecznych konwencji, nieuregulowaną w ścisły sposób).No jasne, a potem przy takim idiotycznym podejściu, przychodzi wielkie zdziwienie: Trynkiewicz odbył grzecznie swoją karę i ma zamiar nadal gwałcić chłopców i na deser ich zabijać.
No jak toooooo???
Przecież była zbrodnia i była kara.
I co teraz z nim począć?
Poczekaj, niech zgadnę...
Po 25 latach odkryto, że jednak należy uznać, że ten człowiek jest popsuty, należy go zamknąć w zakładzie zamkniętym i naprawiać.
Moje gratulacje.
Ogromny sukces po 25 latach :lol2:
Infinite Unity napisał(a):Która żyje. I czuje. A co czuje-to tylko ona wie i rozumie.Inne rzeczy też jakoś "żyją" czyli funkcjonują, a co "czują" to wiedzą ci, co znają sposób kodowania i przetwarzania informacji.
Infinite Unity napisał(a):Jesteśmy tylko obseratorami dualnego wszechświata. Nawet jeśli jakim cudem uszczęśliwisz połowę ludzkości to drugę połowę siłą rzeczy doprowadzisz do rozpaczy.Różne sieciowe urządzenia wchodzą w fazę ubieralności.
Buduje się komputerowo-mózgowe interfejsy i implanty.
Dzisiaj toczy się walka o komputery.
W przyszłości będzie się toczyć walka o mózgi.
Kto będzie miał większy botnet mózgowy, będzie potężniejszy.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!


).
,