http://strajk.eu/index.php?article=699
Prezes dalej dzięki pomocy rządu trzyma się stołka, a media napierdalają w żądających jego odejścia górników.
Cytat:– JSW przez wiele lat była jedną z najlepszych spółek w Europie. Przez ostatnie 7 lat dołowaliśmy. To nie jest tylko kwestia ceny węgla. W latach 2008 i 2009, kiedy węgiel kosztował dużo mniej niż teraz, potrafiliśmy wypracować zysk – tłumaczy Marek Puchalski, przewodniczący związku zawodowego Kadra KWK Jan Mos. – Problem tkwi w złym zarządzaniu Zagórowskiego. Kiedy były pieniądze w spółce, zastanawialiśmy się dlaczego te pieniądze rozrzucamy na prawo i lewo. Spółka korzystała z pomocy setek firm consultingowych. Na to szły miliony złotych – denerwuje się. – Praca tych firm polegała na tym, że wołano naszych pracowników, głównych inżynierów, dyrektorów i pytano się, jak robić różne rzeczy. Sam uczestniczyłem w pracach takiej jednej firmy. W ciągu miesiąca wypracowaliśmy nową siatkę płac. Wszystko wyrzucono do kosza. A firma dostała za to 1,7 mln zł.
Prezes dalej dzięki pomocy rządu trzyma się stołka, a media napierdalają w żądających jego odejścia górników.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

