Widzę pogadanka niezwykle merytoryczna. Na poziomie opinii Heńka spod Żabki (edit: oczywiście nie mówię o Sofeiczu, bo widzę teraz, że się wepchnął przede mnie
).
Btw: to, że zwolnień i skierowania sprawy do prokuratury nie było, oczywiście nie stanowi argumentu przeciwko informacjom dziennikarza, ale jedynie dowodzi winy prezesa.
). Btw: to, że zwolnień i skierowania sprawy do prokuratury nie było, oczywiście nie stanowi argumentu przeciwko informacjom dziennikarza, ale jedynie dowodzi winy prezesa.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

