Badziewny tekst. W istocie ma nam powiedzieć iż "zdajcie się na wybitnych proroków austriaków", bo ekonomia to coś tak skomplikowanego i nieprzewidywalnego iż lepiej przy tym nie grzebać na skalę makro.
Czyli inaczej mówiąc- współczesna ekonomia jest kitem poza libertariańskimi tuzami, których autor jak widać niezwykle szanuje.
Gołym okiem widać iż forsowanie polityki "nie dotykaj" to w istocie ukłon w ich stronę i ich nieodłączny ból dupy z powodu tego iż tzw. "ekonomii głównego nurtu" nie stanowią, choć już nie są takimi hipsterami gdy przychodzi do mówienia o noblu Hayeka. Wtedy słychać o nim na prawo i lewo.
A na protekcjonizm nie ma się co obrażać gdyż jest on podstawowym elementem międzynarodowego handlu.
Tak więc można się na własne życzenie pacyfistycznie rozbroić ale reszta tego nie zrobi i będą zlewać na teorię Ricardo, tak więc jest ona bez znaczenia.
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1089100/...-blagierow
Czyli inaczej mówiąc- współczesna ekonomia jest kitem poza libertariańskimi tuzami, których autor jak widać niezwykle szanuje.
Gołym okiem widać iż forsowanie polityki "nie dotykaj" to w istocie ukłon w ich stronę i ich nieodłączny ból dupy z powodu tego iż tzw. "ekonomii głównego nurtu" nie stanowią, choć już nie są takimi hipsterami gdy przychodzi do mówienia o noblu Hayeka. Wtedy słychać o nim na prawo i lewo.

A na protekcjonizm nie ma się co obrażać gdyż jest on podstawowym elementem międzynarodowego handlu.
Tak więc można się na własne życzenie pacyfistycznie rozbroić ale reszta tego nie zrobi i będą zlewać na teorię Ricardo, tak więc jest ona bez znaczenia.
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1089100/...-blagierow
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
