Imagine
Ocena moralna wykorzystywania seksualnego dzieci jest jednoznaczna. Moje zdanie nie odbiega od normy, którą reprezentujesz. Weryfikacja tego, co podajesz, zajęłaby ogrom czasu, więc założę, że podajesz ścisłe informacje. Doniesienia tego typu docierają z mediów, więc mogę przypuszczać, że zasadnicza część Twojej wypowiedzi jest zgodna z prawdą.
Ale mam pytania:
1) Jaki odsetek stanowią molestowania w Kościele (katolickim dla uściślenia)? Tzn. ilu księży/zakonnic się tego dopuściło w stosunku do wszystkich księży/zakonnic? Choćby przybliżone dane.
2) Podobny procent warto by znać dla osób świeckich (np. w Europie/Stanach).
3) Na jakiej zasadzie uogólniasz te zdarzenia na cały Kościół? Mam nadzieję, że nie uznajesz odpowiedzialności zbiorowej.
4) Na jakiej zasadzie uogólniasz to na wszystkich wierzących?
5) Czy znasz motywacje kryjące się za wspomnianym dekretem papieskim? Tzn. czym się kierowali jego twórcy/co chcieli osiągnąć.
6) Czy masz kwalifikacje i poznałeś wszystkie fakty na tyle dokładnie, aby ogłaszać wyrok w tej sprawie? Kogo dotyczy wyrok?
7) Czy tylko wyrażasz oburzenie i chciałbyś, aby sprawą zajęły się sądy? Jak rozumieć stwierdzenie, że "Kościół Katolicki największą organizacją przestępczą na świecie"?
Soul33
Wytłumacz proszę ten pierwszy akapit.
O jakiej zmianie zachowań seksualnych piszesz? O jakich regionach świata piszesz, jakie są zachowania, a jakie być powinny Twoim zdaniem?
Imagine, ma rację pisząc, że prezerwatywy chronią ludzi w krajach trzeciego świata przed zarażeniem HIV.
Imagine do Zefcia
Spróbuj ułożyć sensowniejsze pytanie. Nie ma dowodu naukowego, dlatego pozostaje wiara lub niewiara. Za wiarą kryje się intuicja, uczucia ("serce"), przekonania dotyczące świata lub inne przesłanki.
Zefciu zresztą próbuje Ci to wytłumaczyć, pisząc: "Na podstawie wiary w prawdziwość Objawienia." Odgaduje niejako istotę Twojego pytania i daje odpowiedź na to, co przypuszczalnie chcesz wiedzieć.
I jeszcze dopytam: Chciałbyś zabronić wiary w cokolwiek, gdy nie ma dowodu? Wymagałbyś na wszystko ścisłych dowodów?
Biorąc pod uwagę stan Twojej wiedzy o religii i wynikające stąd radykalne poglądy, rozumiem, że podobne stwierdzenia pozwalają Ci:
a) wyrazić swój stosunek do religii
b) ośmieszyć wierzących, a jednocześnie podbudować argumenty ateistyczne
c) odreagować na stres
Tylko weź pod uwagę, jak to odbierają inni. Kiedy piszesz normalnym językiem, wsłuchuję się z uwagą w Twoje argumenty. A gdy sadzisz takie kwiatki, to nie traktuję Cię poważnie i zniechęcony pomijam posty. A zapewne wiele osób w ogóle nie spojrzy na to, co masz do powiedzenia, gdy coś takiego zauważy. Jeśli chcesz poważnej dyskusji (a przecież poruszasz poważne tematy), to poważne zachowywanie się na pewno pomoże dotrzeć Ci do odbiorców.
Cytat:Mam prawo nazywać Kościół Katolicki największą organizacją przestępczą na świecie ponieważ watykańska Kongregacja Nauki Wiary pod kierownictwem Ratzingera wprowadziła dekret Crimen Sollicitationis mający na celu tuszowanie i zatajanie tysięcy przestępstw seksualnych kleru pod groźbą ekskomuniki wraz z niszczeniem dowodów zbrodni który działał przez kilkadziesiąt lat. Pedofilia w Kościele to nie jest marginalny problem społeczeństwa. Pedofilia w Kościele osiągnęła skalę niewyobrażalną, większą, niż w jakiejkolwiek innej instytucji lub organizacji. W latach 1950-2004 oskarżono 4392 duchownych katolickich o zmuszanie do czynności seksualnych 10667 dzieci. Dla przykładu Chris Dixon, były ksiądz katolicki uzyskał 125 tysięcy dolarów odszkodowania od diecezji w Jefferson w stanie Missouri jako zadośćuczynienie za zgwałcenie homoseksualne przez rektora tamtejszego seminarium duchownego. Raport John Jay College of Criminal Justice z 2004 r. stwierdza, że Kościół Katolicki zapłacił 572 miliony dolarów USA za same honoraria prawników, terapie ofiar oraz duchownych. Jednak raport podkreśla, że wymierzona suma jest i tak znacząco zaniżona. W związku z wypłaceniem odszkodowań, 5 amerykańskich diecezji ogłosiło oficjalne bankructwo. Kościół Katolicki wypłacił dotychczas w samym USA DWA MILIARDY DOLARÓW odszkodowań dla ofiar zmowy milczenia (L. Goodstein, "After Abuse Settlement, an Apology to Victims", published July 16, 2007). W Irlandii zaś zidentyfikowano ok. 500 księży wykorzystujących seksualnie swych podopiecznych lub parafian, przeciwko którym świadczyło 2500 byłych uczniów i pracowników szkół, sierocińców, zakładów poprawczych, szpitali etc., którzy byli molestowani oraz używano przeciwko nim przemocy fizycznej - ludzie ci, którzy zebrali się wraz z Richardem Dawkinsem na antypapieskim wiecu podczas wizyty Benedykta XVI w Anglii, po latach potwierdzają stosowanie procedury zatajania procederu, niszczenia dowodów zbrodni, przysięgania na Biblię zachowania absolutnej tajemnicy pod groźbą automatycznej ekskomuniki. Kwota wypłaconych odszkodowań przekroczyła już 100 tys. Euro. W Polsce kwota ta wynosi 0 zł. Żadna inna firma zaufania publicznego nie tuszuje przestępstw swoich pracowników szczególnie jeśli chodzi o ruchanie małych dzieci. Jan Paweł II nie zrobił NIC by chronić ofiary księży pedofilów a wszystkie przypadki były tym gorliwiej tuszowane.
O. Jezuita Federico Lombardi, pracujący w Watykanie specjalista od pijaru Benedykta XVI zajmujący się skandalem pedofilskim i dyrektor Biura Prasowego Watykanu: "Zmowa milczenia, wypieranie się i ukrywanie nadużyć seksualnych były szeroko rozpowszechnione w całym społeczeństwie, nie tylko w samym kościele. Oczywiście, kościół był także częścią owej milczącej większości, która nie chciała mówić o faktach. Nasz błąd polegał na tym, że nie zmierzyliśmy się z tym problemem otwarcie, próbowaliśmy go zataić przenosząc niebezpieczne osoby do innych parafii, gdzie również pozostawały niebezpieczne."
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=MPC379_uEv4
O. Tom Doyle, watykański prawnik i kanonista: "Crimen Sollicitationis wskazuje na ogólnoświatową politykę absolutnej tajemnicy i kontroli wszystkich przypadków molestowania seksualnego przez kler. Ale to, z czym mamy tu do czynienia, to wyraźna, wyrażona na piśmie polityka tuszowania molestowania dzieci przez kler, karania tych, którzy zwrócą uwagę na te zbrodnie popełnione przez ludzi kościoła, politykę, która mówi, że Watykan będzie kontrolował takie sytuacje i wreszcie jasny, pisemny dowód na to, że wszystko na czym im zależy to skrywanie i kontrolowanie tego problemu. Nigdzie w tych dokumentach nie ma wzmianki o pomocy ofiarom. Jedyna rzecz o jakiej tam mowa, to zastraszanie ofiar i ich karanie za mówienie co im uczyniono"
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=73WzpdwKhhk
Ocena moralna wykorzystywania seksualnego dzieci jest jednoznaczna. Moje zdanie nie odbiega od normy, którą reprezentujesz. Weryfikacja tego, co podajesz, zajęłaby ogrom czasu, więc założę, że podajesz ścisłe informacje. Doniesienia tego typu docierają z mediów, więc mogę przypuszczać, że zasadnicza część Twojej wypowiedzi jest zgodna z prawdą.
Ale mam pytania:
1) Jaki odsetek stanowią molestowania w Kościele (katolickim dla uściślenia)? Tzn. ilu księży/zakonnic się tego dopuściło w stosunku do wszystkich księży/zakonnic? Choćby przybliżone dane.
2) Podobny procent warto by znać dla osób świeckich (np. w Europie/Stanach).
3) Na jakiej zasadzie uogólniasz te zdarzenia na cały Kościół? Mam nadzieję, że nie uznajesz odpowiedzialności zbiorowej.
4) Na jakiej zasadzie uogólniasz to na wszystkich wierzących?
5) Czy znasz motywacje kryjące się za wspomnianym dekretem papieskim? Tzn. czym się kierowali jego twórcy/co chcieli osiągnąć.
6) Czy masz kwalifikacje i poznałeś wszystkie fakty na tyle dokładnie, aby ogłaszać wyrok w tej sprawie? Kogo dotyczy wyrok?
7) Czy tylko wyrażasz oburzenie i chciałbyś, aby sprawą zajęły się sądy? Jak rozumieć stwierdzenie, że "Kościół Katolicki największą organizacją przestępczą na świecie"?
Soul33
Cytat:Wspaniałe wieści. Spadło tempo wzrostu liczby zakażonych wirusem HIV. Pożyją trochę dłużej, a potem i tak umrą.
Zaiste, jest to z pewnością ostateczne rozwiązanie kwestii zakażonych.
Stawiasz fałszywą alternatywę. Tutaj nie chodzi o to, czy będzie się rozdawać prezerwatywy, czy nie rozdawać. Przecież wiadomo, że same prezerwatywy nie wystarczają. A zatem niezbędna jest zmiana mentalności i zachowań seksualnych. I temu prezerwatywy w sposób oczywisty nie służą.
Wytłumacz proszę ten pierwszy akapit.
O jakiej zmianie zachowań seksualnych piszesz? O jakich regionach świata piszesz, jakie są zachowania, a jakie być powinny Twoim zdaniem?
Imagine, ma rację pisząc, że prezerwatywy chronią ludzi w krajach trzeciego świata przed zarażeniem HIV.
Imagine do Zefcia
Cytat:Na jakiej podstawie twierdzisz, że to w co wierzysz jest prawdą?
Spróbuj ułożyć sensowniejsze pytanie. Nie ma dowodu naukowego, dlatego pozostaje wiara lub niewiara. Za wiarą kryje się intuicja, uczucia ("serce"), przekonania dotyczące świata lub inne przesłanki.
Zefciu zresztą próbuje Ci to wytłumaczyć, pisząc: "Na podstawie wiary w prawdziwość Objawienia." Odgaduje niejako istotę Twojego pytania i daje odpowiedź na to, co przypuszczalnie chcesz wiedzieć.
I jeszcze dopytam: Chciałbyś zabronić wiary w cokolwiek, gdy nie ma dowodu? Wymagałbyś na wszystko ścisłych dowodów?
Cytat:wiary w latającego pastucha,
Cytat:wiary w te kamienne bazgroły z epoki brązu
Biorąc pod uwagę stan Twojej wiedzy o religii i wynikające stąd radykalne poglądy, rozumiem, że podobne stwierdzenia pozwalają Ci:
a) wyrazić swój stosunek do religii
b) ośmieszyć wierzących, a jednocześnie podbudować argumenty ateistyczne
c) odreagować na stres
Tylko weź pod uwagę, jak to odbierają inni. Kiedy piszesz normalnym językiem, wsłuchuję się z uwagą w Twoje argumenty. A gdy sadzisz takie kwiatki, to nie traktuję Cię poważnie i zniechęcony pomijam posty. A zapewne wiele osób w ogóle nie spojrzy na to, co masz do powiedzenia, gdy coś takiego zauważy. Jeśli chcesz poważnej dyskusji (a przecież poruszasz poważne tematy), to poważne zachowywanie się na pewno pomoże dotrzeć Ci do odbiorców.

