łowca napisał(a):Mi w niczym homoseksualizm, nie przeszkadza. W zasadzie jestem do homoseksualistów dość podobny, bo nigdy nie miałem szczęścia, do kobiet. Różnica jest w tym, że to czego oni odrzucają w akcie wyboru, mi nie udało się dokonać, mimo szczerych chęci.Dzięki za wyjaśnienie. Czy prawidłowo zrozumiałem, że lewicowość jest tutaj zagadnieniem powodującym taką, a nie inną, postawę.
Boli mnie jednak jedna rzecz. Dajmy na to, spotykam homoseksualistę, podchodzę do niego bez uprzedzeń, na pierwszy rzut oka wydaje mi się sympatyczny. Jednak po bliższym zapoznaniu, zawsze wychodzi że coś jest nie tak. Niestety każda osoba homoseksualna o jakiej słyszałem, darzy olbrzymią sympatią tak zwane wartości socjaldemokratyczne, a wszystkie inne, zwłaszcza wolnościowe, ma w pogardzie. Nie wiem czy to reguła, czy tylko ja miałem takiego pecha.
Zresztą wystarczy zapytać jakiegoś homoseksualistę, co myśli dajmy na to o libertarianizmie. Każdy mógłby sobie zawrzeć małżeństwo, jakie mu się podoba, homoseksualiści mieliby jak w raju. Jestem pewien, że każdy wyśmieje wolność, bo chce rozdzielać pieniądz, w ramach zasady równości społecznej. Wobec tego nie trudno się domyślić, jakiego świata naprawdę chcą gejiści, tolerancja jest nieważna, byle by był socjalizm.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL


