Neuromanta,
akurat o efekty specjalne bym się nie obawiał. To był problem w czasach, gdy Angole kręcili "Bitwę o Anglię", czy Amerykanie "Tora, Tora, Tora. Dziś nie trzeba produkować dziesiątków latających makiet samolotów z epoki, załatwiają to komputery.
Boję się o sensowny scenariusz, to jest pięta achillesowa większości polskich filmów. Nie potrzebuję kolejnego filmowego gniota, mającego być patriotyczną lekcją dla Polaków, tylko obraz opowiadający atrakcyjną historię dla widzów na całym świecie.
Ta historia ma taki potencjał, tylko należy go z niej wydobyć.
A przy okazji, znasz książkę "Dług Honorowy"?
http://www.dlughonorowy.com/
Dlaczego nie została dotąd sfilmowana, i to we współpracy z Hollywood, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
akurat o efekty specjalne bym się nie obawiał. To był problem w czasach, gdy Angole kręcili "Bitwę o Anglię", czy Amerykanie "Tora, Tora, Tora. Dziś nie trzeba produkować dziesiątków latających makiet samolotów z epoki, załatwiają to komputery.
Boję się o sensowny scenariusz, to jest pięta achillesowa większości polskich filmów. Nie potrzebuję kolejnego filmowego gniota, mającego być patriotyczną lekcją dla Polaków, tylko obraz opowiadający atrakcyjną historię dla widzów na całym świecie.
Ta historia ma taki potencjał, tylko należy go z niej wydobyć.
A przy okazji, znasz książkę "Dług Honorowy"?
http://www.dlughonorowy.com/
Dlaczego nie została dotąd sfilmowana, i to we współpracy z Hollywood, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

