A teraz mamy ateodefinicję konferencji naukowej, która różni się od normalnej tym czym krzesło elektryczne od krzesła:
1. Skąd wiesz, czy nie było kleru na konferencji o dydaktyce matematyki? Może sobie był jak go ciekawiło. Dziennikarze też pewnie byli. Z jakiegoś Przeglądu Matematycznego np. Matematyka w domu i zagrodzie.
Prawdziwa konferencja naukowa zawsze ma czas przewalony.
2. Jakieś niewczesne uwagi o czasie, przestrzeganiu itp odnoszą sie nie wiadomo do czego.
3. Z niepokojem odnotowuje dyskryminacyjne praktyki Jsem Krteka, kwestionujące istniejący porzadek konstytucyjny.
Uniwersytet ma pracowników naukowych którzy sobie organizują konferencję na interesujący temat.
Filozofy o aspekcie filozoficznym, prawniki o prawie. Przekonanie, że kler nie moze mieć tytułu dr hab z dowolnej dziedziny to przejaw mentalności kołchoźniczej.
1. Skąd wiesz, czy nie było kleru na konferencji o dydaktyce matematyki? Może sobie był jak go ciekawiło. Dziennikarze też pewnie byli. Z jakiegoś Przeglądu Matematycznego np. Matematyka w domu i zagrodzie.
Prawdziwa konferencja naukowa zawsze ma czas przewalony.
2. Jakieś niewczesne uwagi o czasie, przestrzeganiu itp odnoszą sie nie wiadomo do czego.
3. Z niepokojem odnotowuje dyskryminacyjne praktyki Jsem Krteka, kwestionujące istniejący porzadek konstytucyjny.
Uniwersytet ma pracowników naukowych którzy sobie organizują konferencję na interesujący temat.
Filozofy o aspekcie filozoficznym, prawniki o prawie. Przekonanie, że kler nie moze mieć tytułu dr hab z dowolnej dziedziny to przejaw mentalności kołchoźniczej.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

