Bo i tak pewnie Martin nigdy ich nie skończy. Zresztą, nowy sezon tez zapowiada się słabo, Lady Stoneheart wycięta z serialu, brak Aegona, Vicariona, Quentyna, nędza.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

