Ale my tu nie mówimy o zjawisku zidiocenia przekazu czy prymitywizacji treści, bo co do tego zasadniczo zgoda.
Wzory programowe są zdecydowanie inne niż Big Brother. Dwa podstawowe to debilne paradokumenty (te wszystkie szkoły, ukryte prawdy) i programy jurorowo-oceniające (mam talenty, ju ken densy czy inne skoki do wody). Nie za bardzo widzę tu powiązania z Big Brotherem.
Wzory programowe są zdecydowanie inne niż Big Brother. Dwa podstawowe to debilne paradokumenty (te wszystkie szkoły, ukryte prawdy) i programy jurorowo-oceniające (mam talenty, ju ken densy czy inne skoki do wody). Nie za bardzo widzę tu powiązania z Big Brotherem.

