lumberjack napisał(a):Co innego rzeczowa krytyka Kościoła, a co innego propagandowy antyklerykalizm.A rzeczowa krytyka to jaka? Podasz przykład?
Marlow napisał(a):W odniesieniu do czasów współczesnych i regionu pomiędzy Odrą a Bugiem, takim zwornikiem łączącym poszczególne etapy patriarchalnego ucisku, jest oczywiście Kościół Katolicki.A nie jest, Marlowie? Polecam listy niejakiego Pawła, gdzie pisze: cyt.
Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg. Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów 1 Kor 11, 3-10.
Czymże to jest, jeśli nie czystym patriarchalizmem?
Spójrz na piramidę hierarchii:
Bóg-Chrystus-mężczyzna-kobieta. Kto jest najniżej w hierarchii i kto ma być komu podporządkowany? Trudno tu mówić o partnerstwie w związku!
I dlaczegóż to kobiety nie mogą być kapłankami? To kolejny objaw traktowania kobiet 'per noga'.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

