@ GPR
Moim zdaniem zwracasz uwagę na nie ten punkt, który trzeba. Przepływy gotówkowe to tylko ostatnie ogniwa w łańcuchu zależności. O zamożności decydują zasoby, wykorzystany potencjał, otoczenie (sąsiedztwo, środowisko w każdym znaczeniu tego słowa) i możliwość działania. To taka drabina gdzie pokonuje sie kolejne stopnie, zaczynasz od podstawowych potrzeb i wraz z rosnącymi możliwościami ich zaspokojenia generujesz nadwyżki i pniesz sie wyżej. Bez zdobycia środków i zmniejszania kosztów produkcji nie pomogą żadne ilości gotówki na jednym rynku, bo co prawda kapitał nie odpływa ale też nie przypływa. A skoro nie przypływa to i nie przypływają bonusy takie jak technologie czy sposoby zarządzania. A bez tego kicha. Autarkia jest możliwa ale droga i biedna.
Moim zdaniem zwracasz uwagę na nie ten punkt, który trzeba. Przepływy gotówkowe to tylko ostatnie ogniwa w łańcuchu zależności. O zamożności decydują zasoby, wykorzystany potencjał, otoczenie (sąsiedztwo, środowisko w każdym znaczeniu tego słowa) i możliwość działania. To taka drabina gdzie pokonuje sie kolejne stopnie, zaczynasz od podstawowych potrzeb i wraz z rosnącymi możliwościami ich zaspokojenia generujesz nadwyżki i pniesz sie wyżej. Bez zdobycia środków i zmniejszania kosztów produkcji nie pomogą żadne ilości gotówki na jednym rynku, bo co prawda kapitał nie odpływa ale też nie przypływa. A skoro nie przypływa to i nie przypływają bonusy takie jak technologie czy sposoby zarządzania. A bez tego kicha. Autarkia jest możliwa ale droga i biedna.
Sebastian Flak

