exeter napisał(a):Kłóciliśmy się przede wszystkim o istnienie, bądź brak, zakulisowego wpływu Krk na polskie państwo.Czytam sobie tę dyskusję i nigdzie tego nie widzę.
To jedynie ty w każdym możliwym wątku nie tylko tej dyskusji usiłowałeś stale zmieniać temat i krążyć wokół teorii spiskowych lub próbowałeś w negatywnym świetle ukazywać całkiem normalne zjawisko jakim jest udział obywateli (w tym przypadku biskupów i wszystkich innych ludzi szeroko związanych z KrK) w życiu polityczno-społecznym państwa kierując się przy tym własnymi zasadami, ideami, normami.
Marlow jak i wielu innych twoich dyskutantów starało się trzymać meritum na co ty za każdym razem razem wyskakiwałeś z zaklęciem, mantrą, która brzmi mniej więcej tak:
"Kluczowym dla zrozumienia istoty problemu jest.... ( I tutaj pojawia się węszenie spisku oraz manipulacji KrK)", czyli dajesz wyraz swoim antyklerykalnym poglądom i uprzedzeniom bez zwracania uwagi na to co ludzie do ciebie piszą ewentualnie zbywasz to bagatelizując ich przemyślenia i oceny jako niewarte uwagi gdyż będące wyrazem domniemanego wpływu KrK.
I tak w koło Macieju.
Podejrzewam, że jeśli odpowiesz na tenże mój wpis to odpowiesz używając jakieś formy opisanej wyżej mantry. Ewentualnie z przekory akurat w tym miejscu tego nie zrobisz zaciskając przy tym mocno zębiska.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
