zefciu napisał(a):Jest rok 1919. Biali generałowie dostrzegają szansę, jaką daje wojna polsko-bolszewicka. Rozumieją też, że przedrewolucyjne imperium jest nie do uratowania. Udaje im się porozumieć z Piłsudskim i zaoferować mu ustępstwa podobne do tych, jakie gotowi byli później zaoferować bolszewicy. Piłsudski uznaje czerwoną Rosję za większe zagrożenie niż biała. Sojusz "białych", Ukraińców, Polaków, Japończyków i Aliantów prowadzi wojnę do ostatecznego zniszczenia Armii Czerwonej.Coś takiego co Palmer napisał o sytuacji w której bolszewicy nigdy nie ,,zaistnieli":
Jak potoczyłyby się dalej dzieje Rosji, Ukrainy i całej Europy?
http://ateista.pl/showthread.php?p=561716#post561716
z tym że Rosja byłaby jeszcze słabsza-zachodnia granica byłaby zbliżona do współczesnej-a więc Polska jest większa (coś jak w historii realnej), istnieją niepodległe: Ukraina, państwa bałtyckie i ewentualnie Białoruś. Północny Sachalin i ewentualnie Kraj Nadmorski (okolice Władywostoku) trafiają w ,,opiekę" Japonii jako ,,nagroda" za walkę z bolszewią. Powstałyby też być może niepodległe państwa Kaukaskie (będące w zasięgu wpływów UK która ,,miała" Persję).
Ustrój? Ciężko stwierdzić. Może ,,biały terror" (albo znów carat albo rządy jakiegoś białego generała jako regenta-coś jak Horthy), może monarchia konstytucyjna, może demokracja pod rządami jakiś eserowców czy kadetów. Multum możliwości.
Coś jeszcze? Świat nie byłby tak postępowy.
![[Obrazek: 11080931_10200298778750132_3340713242076...61667e9c18]](https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/11080931_10200298778750132_3340713242076609571_n.jpg?oh=b33c9dbe55156b534286113b09224906&oe=55A699CB&__gda__=1437109422_adb29918bcc5763e34e2b261667e9c18)
I byłoby mniej popaprańców z których jeden już zdążył się wypowiedzieć w tym wątku.

