Brainless napisał(a):Prezydent, posiadając inicjatywę ustawodawczą oraz kompetencje zatwierdzania/wetowania ustaw jest tak naprawdę od wszystkiego, choć polityka zagraniczna to ważna część jego obowiązków.Diabeł tkwi w szczegółach, a mianowicie w proporcjach panujących wewnątrz tego "wszystkiego".
Zasadniczo to ja też jestem od wszystkiego, bo mam inicjatywę ustawodawczą. To tyle, jeśli chodzi o ten tok rozumowania.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

