Witold napisał(a):Nie wiem, osobiście nie sądzę. Za pewnego rodzaju dziwactwo, tj. robienie czegoś zupełnie odmiennego od większości, może i owszem. Ale nie jest to afiszowanie się, gdyż wbrew temu co sfrustrowani gejiści mogą sobie wyobrażać, afiszowanie to nie jest nieukrywanie, tylko nachalne prezentowanie.Bezpieczniej byłoby, gdybyś jednak mówił za siebie.
Witold napisał(a):Skąd się takie przekonanie wzięło i czy wynika z jakichś złych doświadczeń, czy też autor jest po prostu stukniętym fanatykiem, tego już nie wiem. W każdym razie, popada w skrajności.To akurat jest możliwe. Sporo homoseksualistów ma do opowiedzenia historie o tym, jak nasłuchali się, że takich jak oni trzeba spalić, zagazować, trzymać z daleka od dzieci. Albo o rodzinach, które dostają histerii i zrywają kontakty. Niektórzy mogą być nieco przewrażliwieni w wyniku takich doświadczeń. Chociaż te kwieciste porównania to rzeczywiście przesada.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

