pilaster napisał(a): No i w dalszym ciągu nie wiemy w jaki sposób uwolnienie prawodawstwa od wpływu zabobonów religijnych miałoby poprawić jakość tego prawodawstwa, skoro wszystkie znane przykłady zakończyły się negatywnie (ZSRR, Albania, Korea płn, etc)
W Czechach zakończyło się to pozytywnie. Patrz: aborcja, związki partnerskie, narkotyki miękkie w pełni legalne.
Może dlatego, że czescy politycy to nie są kukiełki, którymi KK może sterować jak naszymi. Nie mają konkordatu i co? Żyją! A my mamy i jesteśmy sto lat za Murzynami w kwestii aborcji, związków partnerskich i innych kwestii. U nas jakieś Chazany, klauzule sumienia, obrazy uczuć religijnych i inne brednie. I co zrobiono coś Chazanowi? Nie! A powinien siedzieć za to, co zrobił. Polska prokuratura to też widać kukiełka, którą KK może dowolnie kierować. Pilastrze, ty widzisz tylko kukiełki w teatrze, ja widzę również, że ktoś nimi porusza.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

