To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów?
#94
piotr35 napisał(a):
bbb napisał(a): ateistyczny kraj nie jest możliwy do zaistnienia, bo państwo potrzebuje pozytywnych idei
"Nowością" racjonalistów było ...

Zrozum wreszcie, ze ateizm to brak wiary w boga, bogów, boginie. Koniec.
Nie ma nic o pozytywnych ideach, bądź ich braku. Nie mówi NIC o jakichkolwiek ideologiach.
To tylko brak wiary.

Racjonalizm to nie jest przydział grupowy, tylko pewien sposób myślenia i rozumowania, który w żaden sposób nie szufladkuje ludzi, tak samo jak ateizm.


Spróbuję  na przykładzie :

Wyobraź sobie narciarza. Jeśli ktoś jest narciarzem, to prawdopodobnie jest wysportowany, ma dobry zmysł równowagi, ktoś z pasją, itd.

Co mógłbyś powiedzieć o a-narciarzu ? NIC, ale to kompletnie NIC. To może być ktoś wysportowany, albo nie, ze zmysłem równowagi, albo bez niego, może mieć jakąś inną pasje, albo nie mieć żadnej. NIC nie wiesz, bo to określenie tylko jednej jedynej cechy - nie jeździ na nartach.

Jakoś nikt nie musi określać się jako nie-astrolog, nie-alchemik, nie-satanista. Dlatego też nie mamy nazw na ludzi, którzy zaprzeczają zasadności tych pseudo-dyscyplin - bo nie ma a-alchemisty, a-astrologa i a-satanisty tez nie ma. Również ateizm jest nazwą, która nie powinna w zasadzie istnieć. Ateizm to tylko reakcje rozsądnych ludzi w obliczu religijnego obłędu.

Ateista to człowiek , któremu brak wiary w bogów i to koniec określeń. Może to być osoba wykształcona, albo niewykształcona, normalna, albo nawet chora psychicznie, może w swoim życiu kierować się naukami ścisłymi, naukami humanistycznymi, albo żadnymi naukami. Ateizm to brak wiary w bogów i tylko tyle. Żadnego skojarzenia z wykształceniem, płcią, hobby, ulubioną muzyką, czy jest dobry, albo zły, czarny czy biały, Chińczyk czy Japończyk, NIC, wielkie kompletne NIC. Nie wierzy w bogów, tyle i tylko tyle. NIC więcej.

Dotarło ?

To jak Twoim zdaniem miałby wyglądać "ateistyczny kraj"? Masz jakąś koncepcję?

Mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników tego Forum - czy jest w ogóle sens rozmawiać w osobnikiem "piotr35"?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów? - przez bbb - 06.05.2015, 13:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości